Niewielka mieścina Abraham, położona w zachodniej części Nebraski, tylko z pozoru jest najspokojniejszym miejscem pod słońcem. Jeżeli zapuścimy się w jej uliczki, odnajdziemy wszystko, co w ludziach najgorsze… Nowo mianowany szeryf szybko orientuje się, że zamiast upragnionej, ciepłej posady czeka go bezpardonowa walka z demonami lokalnej społeczności. W miasteczku panuje dławiąca atmosfera niepokoju i napięcia. Każdy zaułek kryje własną, mroczną tajemnicę, niemal za każdym rogiem czai się zło i nieszczęście…Prawdziwy koszmar zaczyna się, kiedy zjawiają się w im dwaj szaleńcy opętani żądzą krwi. Amerykanie mają "Fargo" braci Coenów, Polacy zaś – "Małe miasteczko" Adama Zalewskiego, precyzyjnie skonstruowaną, przewrotną i krwawą opowieść o tym, jak wszechobecne Zło niszczy – zdawać by się mogło – rajską oazę spokojnej mieściny. O amerykańskiej prowincji Zalewski pisze tak, jakby mieszkał tam na stałe. Ma też dar do tworzenia pełnych niuansów psychologicznych portretów bohaterów. Po przeczytaniu "Małego miasteczka" zaczniecie baczniej przyglądać się swoim sąsiadom. I już nigdy nie zamarzy się Wam wycieczka do Nebraski… Robert Ostaszewski Z daleka od wielkich metropolii wschodniego i zachodniego wybrzeża leży inna Ameryka, tak rzadko pokazywana przez telewizję i kino. Na szczęście Adam Zalewski zabiera nas na fascynującą wycieczkę do pewnego miasteczka w Nebrasce. Mieszkający tam ludzie są serdeczni i przyjaźni bo wiedzą, że w razie kłopotów są zdani tylko na wzajemną pomoc. Częste burze i tornada powodują zaś, że pomagać sobie muszą niestety często. To jednak nie znaczy, że to miasteczko nie zna zła i przemocy. W miasteczku Twin Peaks też wszyscy byli przyjaźni i serdeczni. Wojciech Orliński