"Mad World" Hannah McBride
4,5/5 ⭐️
"- Czuję, jakbym właśnie zawarła pakt z diabłem- wymamrotałam, kręcąc głową.
Zaśmiał się głośno i pogładził mnie po nodze.
- Och, Maddie. Tak bym tego nie ujął.
Uniosła brew.
- Dlaczego nie?
Puścił do mnie oko.
- Diabeł nie miałby ze mną szans."
Kojarzycie film "Zamiana z księżniczką"? Albo "Czy to ty, czy to ja"?
A co gdybym powiedziała wam, że ta książka to doroślejszy odpowiednik tych filmów?
Taki odpowiednik, w którym życie w luksusie kosztuje nas więcej, niż moglibyśmy zakładać?
Madison i Madeline - rozdzielone bliźniaczki.
Dziewczyny zamieniają się swoimi życiami - Madison ma przejść z życia w przyczepie, do pławienia się w luksusie, zaś druga, zamknięta w złotej klatce, ma zasmakować prawdziwego życia.
Motyw znany z filmów, prawda? Od razu możemy się domyślić, że to nie mogło skończyć się dobrze.
Myślałam, że nic w tej książce mnie nie zaskoczy i nie mogłam się bardziej pomylić..
"Próbowałam wziąć wdech, ale nie mogłam.
A potem ogarnęła mnie ciemność."
Nie od dziś wiadomo, że bogactwo często niesie za sobą masę tajemnic, niedopowiedzeń, kłamstw i niebezpieczeństw. Maddy dowiaduje się o tym w momencie, w którym zamienia się ze swoją siostrą miejscami.
I ta książka to jest taka dość spora cegła, bo liczy sobie prawie 600 stron, a mimo to czyta się ją tak szybko, że nie wiadomo nawet, kiedy wybijają ostatnie strony.
No i chyba mój ulubiony wątek tej książki - enemies to lovers 🖤🖤🖤
Jak ta relacja była świetnie wykreowana, to po prostu klękajcie narody!
Ja apeluję o swojego własnego Ryana!
Co do bliźniaczek - zdecydowanie bardziej polubiłam Madison, Madeline była dla mnie za bardzo.. zepsuta?
Ja naprawdę nie spodziewałam się, że ta książka wywoła we mnie tak wiele emocji, że zostanie w mojej głowie na dłużej, a ja do tej pory nie mogę przestać o niej myśleć mimo, że minęło już kilka dni, odkąd odłożyłam ją na półkę.
Czekam jak na szpilkach na kolejny tom, bo zakończenie było tak..
Tak..
Dkemkekdkemdmdmmdm 😂
Dosłownie tak wyglądały moje myśli, kiedy kończyłam ją czytać 😂
Ode mnie więcej niż polecajka, ja mówię, że MUSICIE to przeczytać!
"Jeszcze kilka minut wcześniej byłam tak spięta, że miałam ochotę przebiec z dziesięć kilometrów. Teraz ogarnęło mnie wyczerpanie i marzyłam tylko o tym, by położyć się do łóżka.
Miałam przeczucie, że to nie ostatni raz, gdy Ryan zmieni mój emocjonalny stan w tak radykalny sposób.
Właściwie pewnie to był dopiero początek."
Współpraca reklamowa z @wydawnictwoale