W opowiadaniu tym zapoznajemy się z ciężką i niebezpieczną pracą w kopalni w dawnych czasach,kiedy do wożenia węgla używano koni,które pracowały tam aż do śmierci.Nie opłacało się je bowiem wywozić na powierzchnię gdyż pod ziemią ślepły.Łysek jednak w nagrodę,że uratował życie swojemu opiekunowi kiedy zawalił się strop,miał zostać wywieziony na powierzchnię.Piękna książka o miłości człowieka do zwierzęcia i na odwrót.