"Moja młodość zaczęła się od wielu dziwnych rzeczy. Rozpoczęła się przede wszystkim od śniętej rybki, która umarła w baniaku z wypalonej gliny. W baniaku przechowywano kiedyś na szybie "Jana" kwas solny, moja matka zaś przechowywała w nim wodę do picia i gotowania. I w tym baniaku umarła maleńka rybka, złapana do garści w stawach grafa Heinricha Larisch-Monnicha"
Książka stanowi najbardziej autobiograficzną pozycję G. Morcinka, w której opisał swoje dzieciństwo i trudności, z jakimi spotykały się wynaradawiane śląskie dzieci w okresie poprzedzającym I wojnę światową.
Książka stanowi najbardziej autobiograficzną pozycję G. Morcinka, w której opisał swoje dzieciństwo i trudności, z jakimi spotykały się wynaradawiane śląskie dzieci w okresie poprzedzającym I wojnę światową.