Lwowska noc ukazuje martyrologię miasta. I męczeństwo ludzi. Tych, których naprędce zakopano w gigantycznych dołach, by kolejny, niemiecki okupant Lwowa mógł z dumą oznajmić, że miasto jest „Juden frei!”; tych, których zakatowano w więzieniach i siedzibach Gestapo i NKWD; elitę miasta rozstrzelaną przez Niemców na Wzgórzach Wuleckich; ofiary najstraszliwszych mordów dokonanych przez, teoretycznych, współgospodarzy tej ziemi: Ukraińców.
Ta powieść, w której prawdziwe jest każde słowo, każda litera rozrywa serce, a sceny mordu rodziny głównego bohatera Lwowskiej nocy nie śmiałbym porównać do żadnej innej w literaturze polskiej. Ostrzegam: lektura jest bolesna. I obowiązkowa.
Krzysztof Masłoń