Opinia na temat książki Luna to surowa pani

@janusz.szewczyk @janusz.szewczyk · 2024-08-14 12:08:11
Przeczytane PRZENIESIONE Safety 2011 i wcześniej Artefakty Posiadam 2024 Dwa różne wydania
Ciekawy pomysł utopiony w upiornej zalewie seksistowskiego, rasistowskiego i szowinistycznego bełkotu autora, wychwalającego w zadziwiającym festiwalu hipokryzji libertariańskie wartości w połączeniu z kłamstwami i masowymi mordami czynionymi przez autorytarnych wodzów rewolucji w imię "wolności" i "równości". Szczerze pisząc niedobrze mi się robiło w czasie lektury co bardziej ideologicznie odmóżdżajacych fragmentów tekstu i chamskich wstawek wyrażających typowe dla Heinleina uprzedzenie i kompleksy: "... większość sali stanowili mężczyźni, ale kobiety nadrabiały głupotą...". Bohaterki kobiece to wyłącznie mamuśki i kuchty, co współcześnie razi niemiłosiernie i każe współczująco pochylić się nad poziomem intelektualnym autora. Zdaję sobie sprawę, że ta powieść jest wykwitem swojej epoki, ale wolałbym o niej jak najszybciej zapomnieć. Druga gwiazdka za sam pomysł, ale jak się mocniej zastanowić, to może i niezasłużona, bo jego realizacja opisana jest w mocno naiwny i nierealistyczny sposób.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-08-14
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Luna to surowa pani
4 wydania
Luna to surowa pani
Robert A. Heinlein
7.8/10
Seria: Artefakty

Życie politycznych dysydentów i zesłańców w rozproszonych osiedlach, z których składa się księżycowa cywilizacja, nie jest łatwe. Wszystko jest precyzyjnie, optymalnie i tanio zarządzane przez centra...

Komentarze

Pozostałe opinie

Jedna z moich ulubionych książek SF, czytana jeszcze w liceum. Niby ma zajeżdżać komunizmem, ale bez przesady. Porządna książka o tym, jak kto satelita wyzwala się spod władzy planety. A powiedzenie "...

W tej powieści mamy okazję przypatrywać się rewolucji prowadzonej przez nie wytrawnych polityków, ale laików, którzy kierują historycznym zrywem używając własnej inteligencji i ... dość niezwykłego ko...

@Cocophilia@Cocophilia

Stare ale jare! Dobrze się czyta o wolnościowym zrywie na księżycu. Nagroda Hugo 1967.

@Palamedes@Palamedes
© 2007 - 2024 nakanapie.pl