W tym języku, w którym mówimy, nie ma ani prawdy, ani fałszu. (...) Zakładamy, że język ludzki w ogóle wiążą prawa logiki. tymczasem jest na odwrót: to język krępuje logikę. Przykroić język do logiki...ale to już nie będzie nasz język! (...) Znaleźć taki język, w którym da się wypowiedzieć prawdę, to znaczy w którym wszystko, co da się wypowiedzieć, będzie albo fałszem, albo prawdą.
Atleta ciała panuje nad swoim ciałem i buduje jego moc. Atleta ducha panuje nad swoim uczuciem, nad strachem i żądzą, nad sercem i umysłem i ich moc ćwiczy. Człowiek silnego ciała mniej się lęka o to ciało, jest więc spokojniejszym i uczciwszym w sytuacjach odwagi. Człowiek silnego ducha nie kłamie. Nawet jeśli to nań sprowadza prześladowania w świecie materii, ponieważ żaden nacisk materii nie zmieni jego prawdy. Strzeżcie się jednak moi drodzy, ponieważ tak samo istnieją modlitwy złe: do zazdrości, do wściekłości, do czarnych żądz, do nienawiści. Jak często je odmawiamy, nie wiedząc wcale co czynimy? [Oczuchow]
Nadojadło wam carstwo przepaństwowione, hę? Cóż, to też jakaś droga. W sercach szlachetnych nieszczęście i poniżenie kraju źródłem bywa patriotyzmu. W nieszczęściu kształcą się charaktery. W tym szczególna natura niewoli moskiewskiej: nie dosyć uderzyć nahają, trzeba im jeszcze, żeby uderzony pocałował narzędzie tortury. Mało, powalić przeciwnika, trzeba jeszcze wymierzyć zwyciężonemu policzek. A kto tak w pokorze policzek przyjmuje, ten zaiste niegodzien jest lepsz...