Zbiór 17 baśni.
"Było czy nie było, ale tak się zdarzyło za siódmą górą, za siódmą rzeką albo zgoła za pasieką. Bułanka osiodłałem i w las pognałem. Najadłem się i napiłem, na bułanku głowę ułożyłem, zbudziłem się przerażony: bułanek skradziony!
Zobaczyłem furę, wdrapałem się na górę, wlazłem na czubek drzewa, zamachnąłem się z lewa. Potrząsnąłem z całej siły, posypały się wiśnie, śliwy, a orzechy o mało mi czerepa nie rozbiły.
Aż tu jakaś starucha drze mi się do ucha:
– Hej, hej, łobuzie! Co ci po arbuzie! Nie depcz mojej rzepy i sałaty, bo nie tyś sadził kapustę i kwiaty!… "
– Hej, hej, łobuzie! Co ci po arbuzie! Nie depcz mojej rzepy i sałaty, bo nie tyś sadził kapustę i kwiaty!… "