Opowieść pełna czułości i zaklętych znaczeń… Natsu Miyashita hipnotyzuje czytelnika tajemniczym minimalistycznym pięknem i wrażliwością na ukryte dźwięki. Taką prozę czyta się po prostu z prawdziwą przyjemnością i narastającym zachwytem.
Olga Kowalska z WielkiBuk.com
Tomura, nastolatek z małego miasta na dalekiej północy Japonii, pewnego dnia zostaje przypadkowym świadkiem strojenia szkolnego fortepianu. Dźwięk instrumentu przypomina mu górski las w rodzinnych stronach. Oczarowany tym brzmieniem chłopak postanawia zostać stroicielem. Obserwujemy jego pierwsze kroki w tym tajemniczym i wymagającym zawodzie, równocześnie podziwiając piękną i dramatyczną scenerię Hokkaido. Wraz z młodym stroicielem zagłębiamy się w świat muzyki i przyrody, które są ze sobą nierozerwalnie związane.
Proza Miyashity – niespieszna, refleksyjna, skupiona na bohaterach – zapewnia chwilę wytchnienia od gonitwy codzienności i stawia ważne pytania. Las z wełny i stali to nastrojowa opowieść o dorastaniu, szukaniu własnej drogi i pokonywaniu słabości, a przede wszystkim – o odnajdywaniu celu.