Wow! Już na wstępie muszę Wam powiedzieć, że jestem tą książką totalnie zachwycona. Ktoś, kto jest tutaj (na IG) ze mną dłużej, wie, że ja pióro Wojciecha Wolnickiego (wcześniej działającego pod pseudonim W. & W. Gregory) uwielbiam i mogę brać od Autora wszystko w ciemno.
Tym razem zostajemy wrzuceni w sam środek zawiłego i niepokojącego kryminału, który swoją nietuzinkową fabułą zaskakuje i uzależnia. Od samego początku wciąga nas w otchłań śledztwa podszytego brutalnością, a cała ta niepewność i nieustannie towarzysząca nam tajemniczość sprawia, że napięcie rośnie ze strony na stronę jeszcze bardziej. Tutaj nic nie jest oczywiste. Możemy snuć przypuszczenia - co? kto? jak? i dlaczego? , ale tak naprawdę za każdym razem zostajemy wyprowadzeni w pole. Dawno nie miałam okazji czytać tak wspaniale uknutej intrygi, wokół której toczy się akcja. Kompletnie nie spodziewałam się tego, co Autor tutaj zaserwował i muszę przyznać, że zbierałam szczękę z podłogi.
Kolejną rzeczą, którą uwielbiam w tej książce jest to, że Autor zabiera nas do świata, w którym narratorem jest .. no właśnie kto? Równoległa osobowość. Alter ego naszego głównego bohatera. Nie przypominam sobie, bym wcześniej spotkała się z takim zabiegiem i tutaj naprawdę mi się to podobało.
No i styl pisania. 🤌 Ja osobiście uwielbiam to lekkie, niepowtarzalne i okraszone sarkazmem pióro Wojtka, które sprawia, że nie potrafię oderwać się od jego dzieł.
Gorąco polecam Wam tę książkę. Dla mnie jest to jeden z lepszych kryminałów, na jakie trafiłam.
Nie mogę doczekać się kolejnego tomu, a znając już dobrze twórczość literacką Autora, jestem przekonana, że będzie świetny!