Opinia na temat książki Kto jest bez grzechu

Kolejne, zdaje się, że już ostatnie spotkanie z sierżant Wierą Jezierską, znów uważam za bardzo udane. To kolejny realistyczny kryminał, przedstawiający do bólu szarą, siermiężną rzeczywistość, zdarzenia, które bolą, a które zarazem są, niestety, powszechne. Matka zgłasza zaginięcie nastolatki, ale jakaś dziwna jest ta matka, niedaleko w żwirowni zostają znalezione zwłoki konkubenta owej matki, na jaw wychodzą jego brudne sprawki, sierżant Jezierska jednocześnie szuka zaginionej i próbuje rozwiązać sprawę morderstwa, ale jest jej bardzo trudno. Co jakiś czas przewijają się jej fragmenty jej wspomnień, przywołanych przez skojarzenia z aktualnymi wydarzeniami, ciężkie, dołujące, przybijające... I jak zawsze - zakończenie realistyczne do bólu, choć dla mnie wkurzające nieziemsko. Jak ja nie lubię katopopaprańców!!!