Po książkę tę sięgnęłam z powodu zaliczania jej do gatunku komedii kryminalnych. Po lekturze uważam, że była to nadinterpretacja, ponieważ wątek kryminalny nie jest tutaj wątkiem wiodącym. Mimo wszystko nie uważam czasu poświęconego na jej lekturę za stracony, ponieważ trafiło do mnie poczucie humoru autorki. 🍷
Książka ta, to druga część historii Ady, mieszkającej w Szkocji Polki i jej przyjaciółek, które przyjeżdżają na jej zaproszenie do Leśnej Sadyby. Dla tych, którzy podobnie do mnie nie znają pierwszej części, autorka odpowiednio wyjaśnia epizody z poprzedniego tomu 🙂
🍷
Ada, wykazujące niezwykłe podobieństwo fizyczne do szkockiej dziedziczki Eve Adrianne (do której nosi również podobne imię), decyzją członków rodu otrzymuje w spadku posiadłość nazwaną Leśną Sadybą. Mimo pierwotnych obaw o stan nieruchomości, budynek okazuje się zadbanym, okazałym dworem z przyległym do niego ogrodem (który zdobywa serce właścicielki).
Podczas pobytu rodziny w posiadłości mają miejsce jednak wydarzenia, które wzbudzają obawę o nawiedzeniu tego miejsca. Przemioty, zmieniające swoje położenie w niewyjaśniony sposób, tajemniczy ludzie obserwujący dom - to właśnie na pomoc w rozwikłaniu tych tajemnic przybywają Dziewuchy. Klimat powieści obfituje w zabawne sytuacje, gafy i wpadki oraz humor, którym nie brak również bohaterom.
🍷
Postacie Dziewuch są przesympatyczne i bardzo ciepłe. Zarówno z Adą, jak i jej przyjaciółkami mogłabym się zaprzyjaźnić i wspólnie popijać...