Krew aniołów

Johanna Sinisalo
7.8 /10
Ocena 7.8 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów
Krew aniołów
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.8 /10
Ocena 7.8 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów

Opis

Orvo od dziecka interesował się pszczołami. To była jego pasja, którą przejął po swoim dziadku i którą starał się przekazać synowi. Dlatego gdy w jednym z uli znajduje tylko martwą matkę, a rój znika bez śladu, zaczyna się poważnie niepokoić. Tym bardziej że media informują o katastrofie ekologicznej i masowo ginących owadach w Stanach Zjednoczonych. Jednak pewnego dnia, na poddaszu starej szopy, Orvo odkrywa prawdziwy powód znikania pszczół… Proza Sinisalo, choć subtelna i poetycka, stanowi ważny głos w debacie na temat ochrony środowiska i kryzysu ekologicznego.
Tytuł oryginalny: Enkelten verta
Data wydania: 2015-02-27
ISBN: 978-83-280-1495-4, 9788328014954
Wydawnictwo: W.A.B.
Kategoria: Literatura piękna
Stron: 352

Autor

Johanna Sinisalo Johanna Sinisalo
Urodzona 22 czerwca 1958 roku w Finlandii (Sodankylä)
Fińska pisarka, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych oraz setek artykułów i esejów. Rozgłos zyskała jako autorka doskonałych nowel fantastycznonaukowych i fantasy, jest sześciokrotną laureatką fińskiej nagrody Atorox, przyznawanej dorocznie naj...

Pozostałe książki:

Nie przed zachodem słońca Krew aniołów Kroki w nieznane. Almanach fantastyki 2007
Wszystkie książki Johanna Sinisalo

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

A gdy odejdziemy – zabierzemy Was ze sobą

WYBÓR REDAKCJI
24.03.2022

Johanna Sinislao kreuje światy sugestywne, łatwe do uwierzenia, nie różniące się zbytnio od naszego. W jej książkach to, co mityczne, magiczne, przeplata się z tym, co zwyczajne i codzienne. Dlatego przyszłość, której wizję roztacza przed nami autorka, wydaje się tak straszna i wstrząsająca. Bo nie jest to przyszłość całkowicie wymyślona. Przecie... Recenzja książki Krew aniołów

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@OutLet
2019-12-30
10 /10
Przeczytane Absolutny numer 1

Z pisarstwem Johanny Sinisalo zetknęłam się po raz pierwszy kilka lat temu, czytając niezwykłą powieść "Nie przed zachodem słońca". Nie miejsce to i czas na jej recenzję – ale siłą rzeczy nie uniknę w tej wypowiedzi porównań – powiem więc tylko, że do dziś zajmuje ona czołowe miejsce na mojej prywatnej liście bestsellerów, zaś "Krew aniołów" zdecydowanie dorównuje jej poziomem.
Książka porusza, najogólniej mówiąc, problem okrutnego traktowania zwierząt przez człowieka. My, ludzie, czerpiemy z natury jak ze studni bez dna, jak z jakiegoś worka pełnego skarbów czy prezentów – choć to drugie porównanie nie jest chyba najlepsze, bo przywodzi na myśl jakąś wyjątkowość, specjalną sytuację. Człowiek zaś sięga do natury jak do swojej własnej kieszeni, zawsze i wszędzie, nie czeka na żadną szczególną chwilę. Uważa, że jest do tego uprawniony i nie odczuwa potrzeby tłumaczenia się ze swojego postępowania. Gdyby jeszcze to korzystanie z dobrodziejstw natury miało jakieś granice: dotąd wolno, a dalej już nie i gdyby nie było wykorzystywaniem. Jednak, jak już wspomniałam, w świecie opisanym przez Johannę Sinisalo granice te zostały dawno przekroczone, być może nikt ich nigdy nie wyznaczył lub też prędzej czy później znajdowano powody, dla których przekraczanie było konieczne i usprawiedliwione.
Czas akcji powieści to niedaleka przyszłość. Czas bliski nam, czytelnikom. Przez to lekturze towarzyszy nieustannie myśl, że coś złego, coś bardzo złego może się wydarzyć w bardzo niedług...

× 4 | link |
@Chassefierre
2022-03-23
8 /10
Przeczytane Skandynawia i okolice
@Oktaryna
@Oktaryna
2020-02-26
6 /10
Przeczytane > Legimi 2017
@BagatElka
2019-11-13
7 /10
Przeczytane 📚 Posiadam

Cytaty z książki

Dlaczego obrona własności wydaje się nam bezdyskusyjną oczywistością, a poszanowanie prawa do życia innych istot - sprawą tak złożoną i trudną?
Czy pszczoły są dla naszego globu tym, czym kanarki dla kopalni?
... pszczoła słyszy mowę kwiatów i widzi nawet duchy roślin.
Małe, niepozorne pszczoły. Długo i cierpliwie znosiłyście pestycydy, zmiany klimatu, genetycznie zmutowane rośliny, anteny przekaźnikowe, skażenie powietrza, wynikłe z ludzkiej beztroski i obojętności choroby pasożytnicze, niewolniczą pracę.
I wreszcie macie tego dość.
Honey, I'm gone! - wołacie na progu.
I przed odejściem gasicie światło.
Czy raczej - podpalacie świat.
Dodaj cytat