Czy to zły sen? Nie, to tylko Albania. Książka Orneli Vorpsi to dramatyczna i ironiczna zarazem opowieść o albańskiej codzienności, na którą składają się dwa terrory: ten komunistyczny i drugi, nie mniej uciążliwy, terror kultury. Obydwa okazują się nieludzkie. Bywają przyczyną tragedii, dramatów, pchają niepokornych nawet ku śmierci.
Książka napisana jest z perspektywy młodej dziewczyny. Moment wkraczania w kobiecość, dorosłość to także chwila przekroczenia progu rzeczywistości przenikniętej kulturowymi stereotypami i specyficzną wizją płci. Narasta krytycyzm, a ironia staje się sposobem na przetrwanie.
Prosty, subtelny język staje się adekwatnym narzędziem do opowiedzenia tej osobistej, nieco onirycznej i tragicznej zarazem albańskiej historii. "Jesteśmy w Albanii, tutaj nie ma żartów".