Opinia na temat książki Kot na szczęście

@beata87 @beata87 · 2024-08-09 18:41:35
Przeczytane
Genialni lektorzy - ukochani Małgorzata Lewińska i Albert Osik. Tekst rewelacyjnie zapodany, no bo nie podlega dyskusji, że koty są mistrzami życia i niepodzielnie panują nad światem. Możemy tylko uczyć się od nich, czego próbuje Beata, niestety jej ukochany Adrian - człowiek, nie ułatwia jej zadania, ani domowy pies, Nierusz. Ale też, to że uczymy się od mistrzów, nie gwarantuje osiągnięcia mistrzostwa. Król jest jeden - KOT.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-08-09
× 9 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Kot na szczęście
Kot na szczęście
Nieteraz Kot
7.9/10

Nowy tom przezabawnych opowieści o najbardziej typowym kocie internetu i bohaterze bestsellera: „Typowy kot. Czyli jak wytrzymać z ludźmi”. Nie ma to jak być kotem. Nie trzeba niczego musieć. Nie...

Komentarze

Pozostałe opinie

Ten tom to kolejne spotkanie z Beatą, Adrianem i ich zwierzyńcem, tym razem mamy perspektywę zarówno ludzką, jak i kocią. Beata chce się niejako zmienić w kota, żyć jak kot, a to, co wyprawia, by to ...

Czy kot w domu to szczęście czy problemy? Moje zdanie jest oczywiście subiektywne, ale uważam, że kot w domu to naprawdę na szczęście. Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze był jakiś kot, a zdarzało się...

"Kot na szczęście" to kolejna pełna satyrycznych opowiastek i przemyśleń książka, w której obserwujemy życie Beaty, Adriana i kota Nieteraza oraz psa Nierusza. Tym razem Beata chce zmienić swoje życi...

Bardzo przyjemna, lekka, humorystyczna opowieść o życiu z kotem. A raczej o życiu kota z człowiekiem. Pełna absurdów ale jednocześnie "brutalnie szczera" - wszelkie kocie i człowiecze zachowania opis...