Opinia na temat książki Kot na szczęście

@Vemona @Vemona · 2024-04-17 17:32:47
Przeczytane 2024 zakupy Mam Satyra 2024
Ten tom to kolejne spotkanie z Beatą, Adrianem i ich zwierzyńcem, tym razem mamy perspektywę zarówno ludzką, jak i kocią. Beata chce się niejako zmienić w kota, żyć jak kot, a to, co wyprawia, by to osiągnąć może wywołać wybuchy śmiechu. Kot, jak to kot, komentuje zarówno zachowania Beaty jak i Adriana dosadnie i bez zmiłowania. Bardzo udane czytadełko.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-04-16
× 5 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Kot na szczęście
Kot na szczęście
Nieteraz Kot
7.9/10

Nowy tom przezabawnych opowieści o najbardziej typowym kocie internetu i bohaterze bestsellera: „Typowy kot. Czyli jak wytrzymać z ludźmi”. Nie ma to jak być kotem. Nie trzeba niczego musieć. Nie...

Komentarze

Pozostałe opinie

Genialni lektorzy - ukochani Małgorzata Lewińska i Albert Osik. Tekst rewelacyjnie zapodany, no bo nie podlega dyskusji, że koty są mistrzami życia i niepodzielnie panują nad światem. Możemy tylko uc...

Czy kot w domu to szczęście czy problemy? Moje zdanie jest oczywiście subiektywne, ale uważam, że kot w domu to naprawdę na szczęście. Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze był jakiś kot, a zdarzało się...

"Kot na szczęście" to kolejna pełna satyrycznych opowiastek i przemyśleń książka, w której obserwujemy życie Beaty, Adriana i kota Nieteraza oraz psa Nierusza. Tym razem Beata chce zmienić swoje życi...

Bardzo przyjemna, lekka, humorystyczna opowieść o życiu z kotem. A raczej o życiu kota z człowiekiem. Pełna absurdów ale jednocześnie "brutalnie szczera" - wszelkie kocie i człowiecze zachowania opis...