Muszę szczerze przyznać, że Monika za każdym razem zaskakuje mnie swoją pomysłowością. Od każdej historii przez nią napisanej naprawdę ciężko jest się oderwać.
Kołami w chmurach to kolejna krótka historia z serii
#niegrzecznenowele którą możecie spokojnie przeczytać przy filiżance kawy. Ma niecałe sto stron. Idealna odskocznia pomiędzy dłuższymi powieściami.
Marek jest introwertykiem. Woli samotność i bliskość natury. Tłumy ludzi, duża ilość bodźców i nieprzyjemnych zapachów drażnią go. Dlatego też zdecydował się zostać zawodowym kierowcą ciężarówki. Częste wyjazdy, nowe miejsca, samotność. Tylko on i droga.
Podczas jednej z przerw pomiędzy kursami Marek postanawia kupić namiot i udać się na łono natury, by odpocząć od ludzi. Tylko on i otaczająca go przyroda.
Jednak niespodziewanie podczas snu pojawia się w jego namiocie kobieta. Gorąca noc wydawałaby się tylko snem, gdyby nie ślady pozostawione na jego ciele.
Kim jest nieznajoma? Dlaczego może spotkać ją tylko we śnie?
Marek postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się kim jest tajemnicza kobieta.
Powiem wam, że ta historia mnie zaintrygowała. Szczerze, zupełnie inaczej obstawiałam k...