Temat mafii wielu osobom się przejadł i omijają książki poruszające tę kwestię szerokim łukiem. Wydawać, by się mogło, że w takich powieściach wszystko już było i jedyne, co można zrobić to powielać znane już doskonale czytelnikom schematy. Lecz teraz proszę o uwagę, bo ta powieść jest warta rzucenia wszystkiego i poznania jej, a raczej pochłonięcia, bo nie można się od niej oderwać. Dostaniemy tu mafię, owszem, ale w najlepszym wydaniu. Dostaniemy aranżowane małżeństwo, lecz oparte na zakurzonej, lecz nigdy zapomnianej miłości. Dostaniemy brutalność, która przemówi do wyobraźni, namiętne sceny, które rozpalą do czerwoności i piekielnie dobrze napisane intrygi, które sprawią, że niczego nie da się przewidzieć. Ta książka to petarda, którą przeczytałam jednym tchem, jest ona ideałem powieści mafijnej, jaką chciałabym otrzymać i absolutnie nie można przejść obok niej obojętnie.
Haven to dziewczyna, która od dziecka otoczona była luksusem. Nie musiała się przejmować niczym, dorastała w ogromnej miłości rodziców i dostatku. Nie jest jednak rozpieszczona i daleko jej do zachowań, które można by uznać za warte księżniczki. Choć jej rodzina nie jest związana bezpośrednio z mafią, to jednak doskonale wiedziała jak wygląda ten świat i jakie reguły nim rządzą. Wraz z dwoma przyjaciółkami świetnie zdawała sobie sprawę, z jakich kręgów pochodzą chłopcy, z którymi się zadają. Nie przeszkodziło jej to jednak w tym, by Luca, uczony na przywódcę mafijnej rodziny Las Vegas, sta...