Wszyscy jesteśmy barbarzyńcami! Walczymy, palimy i gwałcimy - czy okrywają nas niewyprawione skóry czy garnitury. Tak stworzyła nas natura. Za to polubiliśmy Conana, największego barbarzyńcę, jakiego kiedykolwiek nosiła Ziemia. Jakie oblicze miałaby współczesna fantasy, gdyby Robert E. Howard nie wymyślił go przed 75. laty? Odpowiedź jest prosta - natura nie zna próżni. Prędzej czy później inny autor stworzyłby podobną, choć zapewne nie taką samą postać. Czytając antologię zobaczycie jak wyglądałby bohater skrojony na miarę Conana, gdyby zrodził się w umysłach polskich autorów. W jakich światach przyszłoby mu żyć i walczyć. A wersji jest tyle, ilu autorów, którzy wzięli udział w konkursie. Nowi barbarzyńcy przemierzają krainy rodem z high-fantasy, pokonują bezdroża postapokaliptycznych rumowisk, przybywają do steam-punkowych światów przyszłości. Osiem opowieści o wielkiej przygodzie.