Ośrodkiem zainteresowań pisarskich Hanny Malewskiej jest historia. Powieść, której piąte wydanie przekazujemy Czytelnikowi - "Kamienie wołać będą", była pierwszą książką wydaną przez Malewską po wojnie - jest obrazem budowy katedry Beauvais w XIII wieku.
"Kamienie" robią także duże wrażenie dlatego, że Malewska ukazuje w nich - jak zresztą we wszystkich swoich książkach - dwoistość swej artystycznej postawy: nie naciągając historii, nie anachronizując opisywanej epoki i niejako solidaryzując się z tamtymi ludźmi, oddając im w pełni sprawiedliwość, powieść pisana jest z pozycji człowieka współczesnego. To my jesteśmy dziedzicami owych spiętrzonych ku górze kamieni, to do nas mają one wołać, mimo że je nie tylko świętość tak spiętrzyła. Zło i świętość są splątane ze sobą, pycha, chciwość i zwykła ludzka małość wciąż szczerzą ku nam zęby, a jednak dochodzi nas wołanie. Malewska (...) nawet w małości potrafi dojrzeć cień czegoś wielkiego. I wielkość pozostaje, podczas gdy to, co małe, roznosi wiatr historii niby przydrożny pył.
"Kamienie" robią także duże wrażenie dlatego, że Malewska ukazuje w nich - jak zresztą we wszystkich swoich książkach - dwoistość swej artystycznej postawy: nie naciągając historii, nie anachronizując opisywanej epoki i niejako solidaryzując się z tamtymi ludźmi, oddając im w pełni sprawiedliwość, powieść pisana jest z pozycji człowieka współczesnego. To my jesteśmy dziedzicami owych spiętrzonych ku górze kamieni, to do nas mają one wołać, mimo że je nie tylko świętość tak spiętrzyła. Zło i świętość są splątane ze sobą, pycha, chciwość i zwykła ludzka małość wciąż szczerzą ku nam zęby, a jednak dochodzi nas wołanie. Malewska (...) nawet w małości potrafi dojrzeć cień czegoś wielkiego. I wielkość pozostaje, podczas gdy to, co małe, roznosi wiatr historii niby przydrożny pył.