Może to dziwne co teraz wam powiem, ale książki pana Mossa coraz bardziej przypominają mi poradniki, których zadaniem jest zwrócenie uwagi na krzywdy, które się dzieją na świecie. Bardzo podobnym schematem działa autorka Agnieszka Lis, która również pisze historie opowiedziane przez życie. W tej książce znalazły się dość trudne tematy, między innymi przemoc w rodzinie. Autor bardzo fanie poprowadził akcję, gdyż wpierw poznajemy co się stało. Ciężko jest uwierzyć w to, by nastolatek zaszlachtował swoją rodzinę. Policja prowadzi śledztwo i jesteśmy obecni przy rozmowie jaka się odbywa z nim w szpitalu. Ma opowiedzieć nam jak do tego doszło i jeśli mam być szczera, są to bardzo wstrząsające opisy. Gdyby spotykało to moją rodzinę, podejrzewam, że zareagowałabym tak jak on, tylko pytanie brzmi, kto tak naprawdę dopuścił się większej krzywdy? Jego nerwy naprawdę dochodziły do wszelkich granic wytrzymałości. Matka zamiast ich bronić, łagodziła sprawę jak mogła. Biegała na każde skinienie jego ojca, dokupywała mu alkohol, pozwalała się poniewierać i każdy kto o tym czyta zastanawia się, dlaczego? Czy faktycznie był tak idealnym aktorem, że nikt nie widział, że w tej rodzinie dochodziło do przemocy? Czemu jego mały brat patrzył na wszystko i nie reagował? Autor krok po kroku przeprowadza nas przez te okrucieństwa, tylko im dalej, tym sprawa robi się coraz bardziej zagmatwana i więcej pojawia się niewiadomych. Poruszony został również wątek nadużywania alkoholu, brania narkotyków, pragnienia dopasowania się do innych dzieciaków, zdobycie popularności, oraz pragnienie spokoju, za wszelka cenę. Niby można uważać, że skoro poznaliśmy początek książki, to można uznać, że już nic ciekawego się nie wydarzy. Otóż bądźcie pewni, że to tylko schyłek góry lodowej. Podpięłam ją pod poradnik z tego względu, gdyż mamy tu problematykę ludzkości, ukazanie błędów postępowania, zatarcie granic między już nie daję rady, a nie wytrzymam, jeśli czegoś nie zrobię. Oczywiście na końcu są konsekwencje, które wszystko wyjaśniają. Czytajcie pomiędzy wierszami, bowiem autor serwuje nam podpowiedzi. Czas biegnie tutaj od momentu po tragedii, do czasu wstecznego, kiedy wszystko zaczynało się dopiero dziać. Pisana z perspektywy postaci sprawia, że ciężko się czyta tak drastyczne opisy i myśli. Do przeczytania na raz i zapamiętania tylko do końca życia.