Jak powstał język? Jak to się dzieje, że przyswaja go każdy człowiek? Skąd wzięło się tyle podobieństw między językami, skoro każdy z nich powstał na potrzeby innej kultury?
Od lat panuje przekonanie, że język jest zakodowany w naszych genach i że istnieje w każdym z nas jako wrodzony i instynktowny byt. Daniel Everett otwarcie kontestuje ten pogląd, dowodząc, że język to narzędzie wynalezione przez człowieka, które można stworzyć na nowo lub dać mu popaść w zapomnienie, tak jak dzieje się to z każdym innym narzędziem. Everett pokazuje, jak ewolucja form języka – ujawniająca się w różnicach gramatycznych między nimi – odzwierciedla kształtowanie języka przez ludzkie doświadczenia i społeczeństwa w ich wielkiej różnorodności. Odwołując się do antropologii, prymatologii, informatyki, filozofii, językoznawstwa, psychologii oraz własnych pionierskich badań nad amazońskim plemieniem Pirahã, Everett w sposób bezprecedensowy objaśnia naturę języka jako zjawiska kształtowanego przez społeczeństwo. Przedstawia dzięki temu nowy sposób widzenia tego, jak myślimy i kim jesteśmy.
Ta książka to objawienie. Język jest najbardziej zdumiewającym aspektem człowieczeństwa. - „The Guardian”
Znaczenia dzieła Everetta nie sposób przecenić - jest śmiałe pod względem intelektualnym, a jednocześnie pełne głębokiego i zdradzającego ogromną pasję podziwu dla zróżnicowania ludzkości. Lektura tej książki sprawi, że na wymierające języki spojrzycie z takim samym zaniepokojeniem, jak na fokę lub wieloryba ginące z ręki człowieka. Pomimo swojego bogactwa to książka bardzo łatwa w odbiorze. Everett nie jest pierwszym, który rzuca wyzwanie językoznawczemu autorytetowi Chomsky’ego, ale robi to w sposób wyjątkowo przystępny, a dzięki wieloletnim badaniom w Amazonii – również wyjątkowo dobrze udokumentowany. - „The Sunday Times”