Gdyby Miriam Synger nie była córką swojej matki i wnuczką swojej babci to zapewne nikt by nie wpadł na pomysł, żeby jej instagramowe scenki z życia rodzinnego opublikować w formie książki, a byłoby szkoda, bo okazała się być zadziwiająco przyjemną lekturą. Nastawiłam się do tej pozycji jak pies do jeża, głównie przez organiczną niechęć do nachaln... Recenzja książki Jestem Żydówką