Jelita wiedzą lepiej

Jelita wiedzą lepiej. Nie lubicie poradników? Ja czasem tak, czasem nie. Przy poradnikach trzeba się skupić, aby przyswoić wiedzę. Za to ta książka to coś innego! Ja czytałam ją jak powieść. Naprawdę. Czyta się mega lekko, jest zabawna, a co najważniejsze to nie brakuje w niej wiedzy. Jednak nie jest o wiedza typowo medyczna, z pojęciami i schematami. Wiedza, którą wykorzystasz na co dzień. Co jeść, czego unikać, jakie bakterie w jelitach są dobre dla naszego układu trawiennego i czym te bakterie się żywią. Część bakterii to nasi przyjaciele i jeśli zjemy coś co one lubią to zaczną się mnożyć, a jednocześnie możemy wytępić "nieznośne dziady". Szczerze? Dla mnie najlepsza książka jaką czytałam o zdrowiu. Polecam ją wszystkim znajomym, a moja mama jest nią zachwycona. Bezapelacyjnie! Musisz ją mieć na swojej półce.

O tej książce zrobiło się głośno już jakiś czas temu. Miałam ją na swojej liście i podczas jednego z ostatnich wypadów do księgarni nie mogłam się już powstrzymać. Bałam się, że będzie napisana zbyt trudnym i nudnym językiem, przez co będę miała spory problem, by w ogóle przez nią przebrnąć. I tutaj wielki plus dla autora oraz tłumaczki za korzystnie z prostego, przyjemnego języka. Przez tę książkę dosłownie się leci. Już od jakiegoś czasu mam w planach zgłębić temat diety i pracy naszego organizmu i powoli w niego wchodzę. Myślę, że to całkiem dobra pozycja jak na pierwszy raz. Wyniosłam z niej sporo cennych informacji, kilka ciekawych przepisów oraz zupełnie nowe spojrzenie na jedzenie. Moi Drodzy, naprawdę warto ją przeczytać.

Ciekawie napisana, dużo bardzo przydatnych informacji. Zawiera przepisy. Napewno będę do niej wracać i to często.