Wciągnąłem się. To chyba najważniejsza rzecz, jaką nie-historyk, jedynie miłośnik historii, może napisać o tego typu pozycji. Autentycznie ciekaw byłem, jak się historia nieszczęśliwego króla będzie rozwijać, nawet mimo że w jakimś stopniu znałem ją przecież już wcześniej. Tym istotniejsze to, że autor nie uatrakcyjniał stylu jakim została napis... Recenzja książki Jan Kazimierz Waza