Oto Pupkin! Pupkin oto! Wszyscy śmieją się z ochotą! Precz z kąpielą! Z zasadami! Precz z belframi! Ze szkołami! Noc czy dzień, sen czy jawa, Przyszedł Pupkin, jest zabawa! Louise prowadzi spokojne życie samotnej mamy. Mieszkanie, praca, córeczka oraz zwykła codzienność - to w zystko wydaje się być doskonale ułożone, aż do zupełnie niespodziewan... Recenzja książki Jak sprzedać nawiedzony dom
Louise dowiaduje się, że jej rodzice zginęli w wypadku. Jednak myśl o powrocie do domu, w którym znajduje masa wspomnień i te makabryczne lalki stworzone przez matkę... Jej hobby przyprawiało Louise o niezłe ciarki na plecach... Jednak kobieta pragnie pożegnać się ostatni raz, co nie będzie proste, bo będzie tam też jej brat Mark, z którym nie maj... Recenzja książki Jak sprzedać nawiedzony dom
Och, olbrzymi jest mój niedosyt po przeczytaniu tej książki, kiedy oczekiwania wobec niej były tak wielkie jak wielkie są arbuzy. Temat nawiedzonych domów i laleczek w historii grozy wydaje się być jak bułka z masłem- czymś oklepanym. Kiedy przeczytałam opis, że to przerażająca, a zarazem mrocznie zabawna opowieść o rodzinnych sekretach z przeszło... Recenzja książki Jak sprzedać nawiedzony dom
„Jak sprzedać nawiedzony dom” autorstwa Grady Hendrix’a to książka po której oczekiwałam naprawdę dobrego horroru przyprawiającego o dreszcze i niestety troszeczkę się zawiodłam. Całościowo fabuła jest naprawdę ciekawa i czyta się ją naprawdę bardzo szybko. Tym bardziej, że książka napisana jest lekkim piórem okraszonym dawką ironii co w przyp... Recenzja książki Jak sprzedać nawiedzony dom
Za oknem zamiast zimy, jesień i to taka najbardziej niewyjściowa, płaczliwa, jakby w zaawansowanym stadium depresji. Nie lubię takiej pogody, bo właściwie wyklucza większą aktywność na świeżym powietrzu, co zwłaszcza po tłustym czwartku, który przeciągnął się do soboty, psuje moje plany przetestowania kilku tras leśnych włóczęg. Są na szczęście pl... Recenzja książki Jak sprzedać nawiedzony dom