Jak nie bać się żyć

Lęk – to o nim jest kolejny tom, z serii inwestuj w siebie. Chyba nie ma osoby, która by nie znała uczucia lęku, jednak taka jest prawda, że większość z nas tłamsi go w sobie, nie przyznaje się do niego. Obecne czasy, a w nich pandemia i różne aspekty z nią związane sprawiają, że tracimy bezpieczeństwo, jesteśmy niepewni jutra, czy też odczuwamy lęk różnego typu. Czy to coś złego? Nie, ale kiedy jest zbyt intensywny, warto sięgnąć po pomoc innych. Z książki dowiemy się sporo odnośnie do lęku, radzenia sobie z nim. Poznamy m.in. rodzaje lęków, kiedy warto sięgnąć po pomoc specjalisty i wiele więcej.

Osobiście nie traktuję tego typu książek dosłownie i nie uważam, że dzięki nim od razu problem zniknie. Jednak przeczytane „z przymrożeniem oka” czasem są bardzo pomocne, a rady, jakie w nich znajdziemy, potrafią naprowadzić nas na osiągnięcie zamierzonego celu (w tym przypadku np. z poradzeniem sobie z lekkim lękiem).

Książka podzielona na rozdziały, a one na podrozdziały. Takie rozwiązanie sprawia, że znalezienie w niej informacji nie jest trudne i czasochłonne.

Według mnie cała seria „Inwestuj w siebie” jest warta bliższego poznania. Tematy w niej poruszane warte są bliższego poznania i przemyślenia, a rady i wskazówki przydatne. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/20...

Lubię książki z tej serii „Inwestuj w siebie” ale to jest dla mnie najgorsza książki z tej serii. Niczego nie zapisałam sobie na później. Możliwe że nie jestem jej odbiorcą, bo mój strach nie dotyczy tego podstawowego strachu życia. Nie miałam żadnego założenia, chociaż liczyłam, że może coś ciekawego się dowiem o ludziach i świadomości przeżywania życia. Cóż nie jestem zachwycona tą książką.