Prawdopodobnie nie przypadkiem szukałem bohaterów swoich przemyśleń na pograniczach kulturowych, których byli częścią czy to z pochodzenia, czy z doświadczenia życiowego, czy też z ciekawości intelektualnej. Niemniej jednak nie ich biografie znajdują się z reguły w centrum mego zainteresowania, ale ich wysiłek intelektualny i ich poglądy – raczej fragmenty poglądów – które wydawały mi się ważne w celu lepszego zrozumienia charakteru polsko-niemieckiej komunikacji intelektualnej, często też jej dysfunkcyjności, lub jej całkowitego braku. Galeria postaci, jakie przewinęły się pod moim piórem, jest bardzo różnorodna, wszelako jedno te postacie łączy: wszyscy bohaterowie moich tekstów byli ludźmi pióra, jak żołnierz-poeta Johann Gottfried Seume, poeta-prorok Adam Mickiewicz, filozof-idealista Johann Gottfried Fichte, protestant-patriota Walerian Krasiński, publicysta-pisarz Bolesław Prus, brandenburski pisarz-reportażysta Theodor Fontane, wygnaniec starej Europy Józef Wittlin, niemiecki Górnoślązak Horst Bienek, polski Lodzermensch Andrzej Braun, litewski Polak Józef Mackiewicz, czy poznański Niemiec Gotthold Rhode. Dodać tu trzeba dwóch moich nauczycieli: akademika oraz mistrza polsko-niemieckiego dialogu – historyka Klausa Zernacka i poetę-tłumacza Karla Dedeciusa.
(Ze Wstępu)