Zrozumieć człowieka i jego dramat Co to znaczy – spotkać i n n e g o? Czy inność jest tym, co oddziela mnie od drugiego, czy przeciwnie? Co jest potrzebne, żeby inny stał się bliskim? Na te i tym podobne pytania szukał odpowiedzi ks. Józef Tischner. Pod koniec życia zaczął pisać nową książkę – kontynuację Filozofii dramatu i Sporu o istnienie człowieka. Nie skończył, ale pozostawił fragmenty, które dają do myślenia. W świecie, w którym ludziom – nawet podobnym do siebie, należącym do jednej wspólnoty, ukształtowanym przez tę samą tradycję – coraz trudniej się spotkać, Tischnerowska refleksja o spotkaniu nabiera wyjątkowego znaczenia. Tym bardziej, kiedy spojrzymy szerzej, na punkty zapalne w różnych miejscach naszego globu, warto posłuchać głosu myśliciela, któremu chodziło przede wszystkim o to, by „zrozumieć człowieka i jego dramat”. „Tischner był stróżem człowieka. Nie zaganiającym do stada, lecz zapuszczającym się na manowce i pustkowia, by człowieka odnaleźć. Stróż musi być czujny, jego praca nigdy się nie kończy. Stróżowanie to ciągłe zaczynanie od nowa, poszukiwanie dróg i sposobów. Dynamika myśli Tischnera, ciągle krążącej wokół człowieka, znakomicie to pokazuje.” (Dobrosław Kot)