Książka wydana po raz pierwszy w języku polskim w stulecie śmierci Augusta Strindberga.
W całym dorobku autora jest to dzieło niezwykłe, wokół którego urosła-jak pisze tłumacz i autor posłowia Mariusz Kalinowski-"cała szkoła eufemizmu". Niezwykłość Inferna sprowadza się bowiem do faktu, że dzieło to powstało jako zapis psychotycznego epizodu z życia autora.