W Maryi odnajduje się każda kobieta. Bez względu na to, czy chodzi o służącą czy minister, ubogą czy księżniczkę, zamężną matkę rodziny czy osobę samotną, w pełnym rozkwicie czy cierpiącą, spełnioną czy doświadczaną, Maryja łączy się z nią w jej dążeniach, rozczarowaniach, chwilach radości i bólu. Odnajduje każdą kobietę z osobna i wszystkie razem w ich Nazarecie, ich Betlejem, na ich wygnaniu w Egipcie, w ich Kanie, na ich Kalwarii, w ich Efezie, ponieważ była tam przed nimi. Czeka na nie. Wszystkie te etapy przeżyła, a zarazem przeżywa - na nowo - w nich. Każda dziewczynka jest córeczką Anny i Joachima. Każda nastolatka - nastolatką z Nazaretu. Każda dziewczyna w wiośnie swego życia jest Maryją z chwili Zwiastowania, ale także i przede wszystkim - Maryją teraz, w wiecznej młodości Bożej, Tą wychodzącą nam naprzeciw. Równocześnie jednak każda kobieta dojrzała jest Maryją u stóp krzyża, a każda kobieta w jesieni życia - Maryją z Efezu.