"Heart on fire" ~ I. Jaworska
(recenzja bez współpracy)
🔥 Ratownik górski - pilot
🔥 Alpejskie klimaty
🔥 Hate love
[...] Wierzę, że czasem niewłaściwe rzeczy prowadzą nas do właściwych osób – odpowiada po chwili z iskierkami w oczach.
📚 Recenzja 📚
"Heart on fire" to drugi tom serii #miłośćwaplach @iwona_jaworska_autorka
Autorka stworzyła romans,serie z śnieżnym, górskim klimatem, co zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych książek. Nie wiem jak Wy, ale ja nie znam zbyt wielu książek, których akcja toczy się w śnieżnobiałej scenerii 🤔
Najbardziej mnie urzekło to w jaki sposób autorka pokazała przemianę bohaterów. Przekazała w bardzo namacalny sposób ich emocje, wątpliwości i obawy, a także pragnienia. Okrasiła ich tajemnicami, które do końca wisiały w powietrzu. Corinne to ciekawa postać, która zdecydowanie ma charakterek, ale także dobre serce. Hans to bohater, którego w pierwszym tomie nie cierpiałam. Jednak przy bliższym poznaniu zyskuje na wartości o czym przekonałam się wraz z Corinne. Nie ukrywam, że bardzo długo autorka trzymała mnie w niepewności co do tych dwojga przez co ich napięcie udzielało się i mi. Bardzo się cieszę, że Iwona nie skupia się w swoich książkach tylko na seksie, namiętności i dialogach między bohaterami. Autorka każdemu z nich daje swoje pięć minut. Czytając o akcjach ratunkowych byłam równie mocno zaciekawiona co przy potyczkach słownych Corinne i Hansa. Iwona zawsze dba o klimat swoich książek dodając specjalistyczne ciekawości. Kurs lawinowy? Majstersztyk. Nieszablonowe rozwiązanie, a ile dostarcza emocji.. To co jeszcze jest warte zaznaczenia to równoległe wydarzenia, które zahaczyły o tom 1, bardzo fajnie to oddało odniesienie do tego co było, a jednocześnie pozwala czytać tomy w różnej kolejności. Końcówka jak zwykle zatrzymała moje serce bowiem autorka nie odpuściła sobie i zrzuciła bombę jedną za drugą w krótkim odstępie czasu.
[...] – Dlaczego to robisz, Hans?
– Co konkretnie? – Powracam spojrzeniem na jej twarz.
– Wchodzisz z butami w mój bezpieczny i poukładany świat? – W jej głosie słychać idealnie równą proporcję strachu i nadziei.
– Ponieważ on nie jest poukładany, skarbie. Dopiero ja go dla ciebie poukładam.