💖Recenzja💖
Premiera 07.02.2024 r.
„Grubsza sprawa” – Monika Konefelt
Współpraca reklamowa z @wydawnictwomagiaslow
Do tej pory czytałam tylko i wyłączenie romanse, erotyki, obyczajówki, może czasem fantastykę. A tu nagle kryminał, ale komediowy. Byłam ciekawa czy mi się spodoba, no i muszę przyznać, że zabawa była przednia oraz towarzyszyła mi ta niecierpliwość kto stoi za tajemniczymi nogami.
Jakoś nie było mi po drodze z takimi historiami, ale już od pierwszej strony przepadłam. Ten dreszcz emocji, niepewności i niebezpieczeństwa spowodował, że nie mogłam się oderwać. Zbrodnia, która ciągnie się przez całą fabułę, tajemnicze nogi i miliony pomysłów kto to zrobił, jaki był powód tego wszystkiego. Miałam podejrzenia, że może to być osoba z bliskiego otoczenia, ależ było moje zaskoczenie kto za tak naprawdę stoi. Autorka zadbała o to aby zbrodnia nie była oczywista wręcz odwrotnie, nadawała wiele wątpliwości. Wydawałoby się, że wszystko idzie zgodnie z planem i nikt się niczego nie dowie, ale zbrodniarz coraz częściej zaczyna tracić głowę. A do tego dochodzi Pani Stanisława. Och co to za kobieta. Szalona, niebezpieczna i nieprzewidywalna. Ma milion pomysłów na minutę, dba o swoją rodzinę, pomimo, że często jest zgryźliwa. Jednak ma swoje powody. Ogólnie to przemiła staruszka, która kocha piec i karmić swoją rodzinę. Za ich bezpieczeństwo jest w stanie kłócić się z samym diabłem i wejść do piekła. Jej pomysły są czasem tak niezwy...