Opinia na temat książki Gdyby dzisiaj miało jutro

Hanka nieustająco myśli o rozwodzie i rozstaniu z mężem, boi się jednak wykonać pierwszy krok. Napięta sytuacja zaczyna odbijać się na całej rodzinie zwłaszcza dzieciach. Ich życie komplikuje się jeszcze bardziej gdy była żona Tomeczka, zaczyna mieszać i siać ferment. Czy Hanna i Tomasz przezwyciężą ogrom problemów i trudności? Czy ich związek okaże na tyle silny by udźwignąć kolejne kłopoty ?

Od razu widać że autorka odrobiła lekcje. Książka napisana jest zupełnie innym językiem, dużo delikatniej i subtelniej niż pierwszy tom.

Autorka przedstawiła punkt widzenia wszystkich bohaterów nie tylko Hanki. Bardzo mi się to podobało ponieważ uważam, że przy rozwodzie ważne są uczucia całej rodziny. Uważam że takie rozstanie nie dotyczy tylko męża i żony ale wszystkich bliskich przyjaciół rodziców dziadków teściów i dzieci. Wszyscy niesamowicie przeżywają takie sytuacje. Każdy radzi sobie z tą sytuacją inaczej ale każdy jest ważny i należy o tym pamiętać.

Nadal do końca nie rozumiem głównej bohaterki, jej zachowanie i tłumaczenie nie przekonują mnie. Podobało mi się że pomimo swoich rozterek postanowiła wziąć swoje życie we własne ręce. Wiem że bardzo się bała i że ten etap był tak naprawdę najtrudniejszy.
Podobały mi podróże Hanki i Tomasza na motorkach, to jak opisała to autorka i wplątała w fabułę dało dużo świeżości.

Książka jest bardzo życiowa i prawdziwa. Opisane w niej losy bohaterów są obecnie na porządku dziennym. Myślę że przypadnie do gustu wielu czytelniczkom.