Po więcej recenzji zapraszam na bloga:
http://ksiazkowo-wg-rafala.blogspot.com/ Intrygi, zdrady, knowania, plany maści wszelakiej to na królewskich dworach codzienność od zarania dziejów. Każdego władcę zawsze otaczała masa wrogów - arystokraci łakomie spoglądający na tron, szpiedzy z obcych krajów, zazdrosne kochanki, nieprzychylni ideologii rządzącego... Większość z wyżej wymienionych, przy pierwszej lepszej okazji zapewne dosypałaby trucizny do królewskiego posiłku lub dźgnęłaby go sztyletem w plecy. Król musi się więc bardzo pilnować, ale straże czasem nie wystarczą... Co wtem zrobić, gdy on wraz z rodziną zostanie otruty, w kraju zanosi się na wojnę domową, a władcy sąsiednich państw szykują się do podboju? A jeśliby tak na tron powrócił zagubiony przed laty książę, następca tronu? "Zawsze trzeba kierować się nadzieją." Sage ma czternaście lat. Jest sierotą, żyje z dnia na dzień, a jego jedyną misją jest znalezienie (czytaj: kradzież) pożywienia i przeżycie. Gdy pewnego dnia do jego sierocińca przybywa tajemniczy jegomość, imieniem Bevin Conner, chcący go wykupić, Sage, mimo że obecnie wcale nie żyje mu się dobrze, nigdzie się nie wybiera. Jednak, chcąc nie chcąc, zostaje wywieziony z Carcharu - miasta, w którym do tej pory mieszkał. Później okazuje się, że dziwny pan Conner wcale nie zabrał tylko jednej sieroty, ale oprócz niego wykupił także trzech innych chłopców z pobliskich sierocińców. Ma on bowi...