Dzięki pomocy Yashiro i Sachiko, Hinazuki trafiła pod opiekę babci. Wygląda na to, jego przyjaciółce nic nie grozi, więc Satoru może w końcu odetchnąć. Ale po rozmowie z Ken’yą uświadamia sobie, że to nie ko¬niec serii porwań i zabójstw. Hinazuki, Hiromi, Yuki... „Znam przyszłość, więc zdołam ich ocalić!” Satoru był o tym przekonany, jednak teraz zaczyna go dręczyć pewna obawa... Bo przecież jeśli rozwiąże sprawę po¬rwań, nie wróci już do tego roku 2006, który zna... Mimo wszystko postanawia, że tą kwestią będzie się martwił później, i z nowymi siłami rusza na poszukiwanie sprawcy.