Czujecie ten klimat, kiedy przeczytałyście już wszystko, a biblioteki zamknięte i chciałoby się coś nowego? A tu sąsiadka z dołu pisze: "Podrzuciłam wam fajne książki na wycieraczkę". Otwieracie drzwi, a tam sobie leżą dwa tomiki i śmieją się pełną gębą. Tak zaczęła się nasza przygoda z Emi. I choć na początku omijałam z daleka tę serię, bo wydawa... Recenzja książki Emi i Tajny Klub Superdziewczyn