Opinia na temat książki Dziewczyna, która klaszcze

@zaczytanaangie @zaczytanaangie · 2022-02-22 08:11:03
Przeczytane
Starałam się otwierać na nowe gatunki, więc i horror musiał się pojawić. Bałam się tego, ale nie w tym sensie, jaki może się nasunąć na myśl w tym kontekście. Groza kojarzy mi się przede wszystkim z kiepskimi filmami, które zamiast gęsiej skórki wywołują u mnie napady śmiechu. Serio, na takich seansach bawiłam się często lepiej niż na komediach. Nie orientuje się zupełnie w klasyce, bo ogólnie rzadko coś oglądam, więc możecie mi polecić jakieś mocne i dobre produkcje, żeby przywrócić mi wiarę w ten gatunek.
"Dziewczyna, która klaszcze" najzwyczajniej mnie zaciekawiła. Starałam się nie skupiać na tym, jak została opisana i po prostu poddać się lekturze. Było to o tyle łatwe, że długo nie widziałam w niej nawet śladu horroru, wyglądała mi na całkiem niezły thriller. Gdyby autor pozostał w tej konwencji do końca, pewnie trudno byłoby mu rozwiązać niektóre wątki, ale całość mogłaby na tym zyskać. I w drugą stronę - skoro to horror, to w moim odczuciu pewne elementy zostały za późno wprowadzone do fabuły. W konsekwencji mamy powieść, której nie da się określić jednym słowem, miks gatunkowy, który ostatecznie okazał się być nie tyle oryginalny, co nijaki.
Czytało się jednak przyjemnie, autor ma dojrzały styl, nigdy bym się nie domyśliła, że jest to debiut. Czasami nawet słownictwo było aż za bardzo wyszukane, co gryzło mi się przede wszystkim z wiekiem głównych bohaterów. Mimo to do technicznej strony tej powieści trudno byłoby się przyczepić. Brawa należą się także za świetnie zbudowany klimat, jest niesamowicie duszny i choć akcja momentami się wlecze, to ta gęsta atmosfera utrzymuje się przez cały czas.
Lubię motyw spadkowy i w tej książce był on wykorzystany w oryginalny sposób, bo młody mężczyzna miał przejąć dom po swojej biologicznej matce, której nigdy nie poznał. Przyjechał więc do tajemniczej wsi wraz ze swoim przyjacielem, jednak posiadłość nie zrobiła na nich dobrego wrażenia. Zepsuty samochód zmusił ich do pozostania w okolicy, a tym samym umożliwił im próbę odtworzenia losów przodków. I gdyby nie elementy paranormalne, to byłoby idealnie.
"Dziewczyna, która klaszcze" to powieść, którą bardzo trudno mi ocenić. Wciąż będę się upierać, że dla mnie miała zadatki na znakomity thriller, ale może właśnie o to chodzi w horrorze.
Moje 6/10.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-12-23
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Dziewczyna, która klaszcze
Dziewczyna, która klaszcze
Tomasz Kozioł
7.1/10

Zatrważająca historia, w której trudno o happy end. Dwóch młodych mężczyzn jedzie na głuchą prowincję obejrzeć dom, który jeden z nich niespodziewanie dziedziczy po swojej zmarłej matce. W miastecz...

Komentarze

Pozostałe opinie

Dwóch przyjaciół jedzie obejrzeć dom, który jeden z nich otrzymuje w spadku od biologicznej matki. Zastają ruinę, ale i tak są zaskoczeni, gdy w środku nie napotkali żadnych śladów po bezdomnych lub ...

ON
@onaczytanoca

Traf sprawił, że sięgnęłam trzy dni temu po debiut pana Tomasz Kozioł "Dziewczyna, która klaszcze". Książkę czytało mi się zaskakująco szybko. Nie jest to pierwszy horror z wątkami obyczajowymi j...

Książkowym horrorom trudniej bez efektów dostępnym filmom utrzymać ciarki na plecach. Dziewczyna która klaszcze wybrnęła z tego operując na wstępie samym klimatem, bez pospolitych straszaków. Jest......

Na sam początek muszę powiedzieć, że książkowe horrory bardzo rzadko mnie zachwycają - więc proszę potratować moją recenzję z lekkim dystansem. Mimo mojej bujnej wyobraźni nieustannie czegoś mi w nic...

@klaudia.brozyna2320@klaudia.brozyna2320
© 2007 - 2024 nakanapie.pl