Nasza opowiastka zmieniła się w demoniczną bajkę, której rozdziały, coraz gorętsze, wiążą się ze sobą namiętnie niczym ogniwa drogocennego łańcuszka. [1] Dziesięć tysięcy uciech cesarza ocieka erotyzmem i zwierzęcym pożądaniem, paradoksalnie w sposób całkowicie subtelny. Motorem napędowym akcji jest cesarskie cacuszko, które posiada absolutnie mag... Recenzja książki Dziesięć tysięcy uciech cesarza