"Dzień pocałunków" zawiera wiersze wybrane przez autora spośród utworów powstałych w latach 2000–2016, pisanych początkowo do szuflady. Stanowią one próbę cofnięcia się do estetyki i uczuciowości romantycznej, odwrotem w stosunku do aktualnego kierunku rozwoju poezji współczesnej. To chęć opisania silnych emocji bardzo prostym i zrozumiałym językiem. W opinii autora zrozumiałe dla czytelnika jest głównie to, co należy do jego osobistego doświadczenia, jednak może on odczuć i pojąć także to, czego sam jeszcze nie doznał, nie przeżył. Autor stawia zatem na szczerość, autentyczność, również w przypadku, gdy sam jedynie próbuje zrozumieć, wyrazić i nazwać emocje życiowo mu obce.
Prawdziwość, szczerość i siła przekazu uczuć stoją tu zdecydowanie ponad dążeniem do oryginalności.
Tomik ten jest więc pewnym eksperymentem, mającym wykazać, jak bardzo jeszcze można cofnąć się z głównej linii rozwoju poezji współczesnej, pozostając zrozumianym, bez oskarżenia o archaiczność.
Prawdziwość, szczerość i siła przekazu uczuć stoją tu zdecydowanie ponad dążeniem do oryginalności.
Tomik ten jest więc pewnym eksperymentem, mającym wykazać, jak bardzo jeszcze można cofnąć się z głównej linii rozwoju poezji współczesnej, pozostając zrozumianym, bez oskarżenia o archaiczność.