Ostatnimi czasy życie wciąż na każdym kroku podrzuca mi kłody pod nogi, dlatego postanowiłam umilić sobie czas dobrym thrillerem psychologicznym od Wydawnictwa Psychoskok.
Czy mi się spodobała? W większości tak, ale były też inne rzeczy, które troszkę mnie rozpraszały.
Na plus są napewno postacie, które objawiają zaburzenia psychologiczne. Mamy obraz zdradzanej żony, która bardzo często popada w histerię. Co prawda mąż się ze zdradą kryje, jednak robi co może ze swoją kochanką, by nic się nie wydało, choć bardzo nieumiejętnie.
Piotr, niby szczęśliwy mąż i ojciec, jednak kiedy na horyzoncie pojawia się Kinga, zupełnie traci nad sobą kontrolę. Zachowuje się dziwnie, gdyż najpierw ją odpycha, potem mają romans, znów ją odrzuca i tak w kółko. Był strasznie niestabilny emocjonalnie przy czym krzywdził obie kobiety.
Najbardziej jednak psychiczną postacią jest tu Kinga, dawna znajoma Piotra. Na każdym kroku wymyśla w jaki sposób pozbyć się jego żony. Uwodzi go we własnym domu, knuje, kłamie, nawet romansuje z innym, by tylko go zdobyć Okalecza się i szantażuje, by tylko osiągnąć swój cel. Wszelkie opisy były naprawdę nie tylko dziwne ale i wręcz krzyczące, że jest chora. Tutaj brawa za tę postać.
Ale mam pewne ale. Nie zgadzało mi się to, że ich dzieci szły wciąż spać, a nikogo nie interesował ich los, gdy matka dostała środki nasenne, a ojciec pojechał za kochanką. Jakby fakt, że idą spać sugerował, że można ich zostawić bez opieki. Dodatkow...