Najnowsza książka Podgórnik nie zawiera odniesień do wielkiej literatury, nie eksploruje form literackich, nie sprzedaje wizji wyzwolonej kobiecości, nie żartuje z formuł komunikacji, nie epatuje smutkiem ani żarem. Nie dzieje się wśród hałd ani blokowisk, nie mówi o problemach współczesnych dziewcząt, nie zaprzecza kobiecości. Nie kokietuje krytyki, nie wymierza ciosów. Nie demonstruje oczytania, ani osłuchania. Kontestuje jedynie, odrzuca i obnaża ograniczenia dotyczące wolności, jaką jest pisarstwo.