Przeczytane
W Mojej Bibliotece
Zarzekałam się, że tej książki nie tknę, po czym zobaczyłam ją na wyprzedaży w księgarni i postanowiłam poznać wroga swego. Nim otworzyłam pierwszą stronę upomniałam siebie, by podejść do całości z przymrużeniem oka i zaczęłam lekturę. Po pierwszym rozdziale miałam nadzieję, że autor pomysłu połączenia mojej ukochanej powieści z motywem zombi podszedł do pomysłu rozważniej, niż tego oczekiwałam początkowo - niestety ostatecznie brnąc dalej w treść się zawiodłam. Książka ma kilka ciekawych fragmentów, ale ogólnie nie powala. Mash-up literacki daje wielkie możliwości i uważam, że w tym wypadku potencjał nie został w pełni wykorzystany. Zamysł był ciekawy, wykonanie już niekoniecznie. Kuło mnie w oczy dziwne zestawienie agresywności w bohaterach z konwenansami wyciągniętymi z oryginału, które mało bawi, a raczej odrzuca. Poza tym wątki "erotyczne" pojawiające się to tu to tam, jak zające w sałacie, kłócą się w swoim wykonaniu z konwencją Jane Austen. Uważam, że książka mogła być o wiele lepsze, niż się okazała, gdyby autor podszedł do pomysłu poważniej i lepiej zaplanowałby elementy, które miały bawić a wywołują rozczarowanie oraz brak zrozumienia. Uważam, że z tytułem warto się zapoznać, by wyrobić sobie własne zdanie, ale jednocześnie sądzę, iż pozycja rozczarowuje brakiem dobrej, całościowo przemyślanej koncepcji.