Richard Young został zaproszony przez swojego przyjaciela, profesora Magnusa Lane’a, do jego rodzinnej rezydencji w Tywardreath. Profesor udostępnił swój dom, by Richard z rodziną mógł spędzić w nim wakacje, a sam udał się do Londynu. Propozycja miała jednak swoją ukrytą cenę. Magnus namówił przyjaciela do pewnego eksperymentu – przetestowania specyfiku, nad którym obecnie pracował. Narkotyk ten miał bardzo niesamowite działanie, przenosił bowiem użytkownika w przeszłość. Tym sposobem Richard znalazł się pewnego dnia w… XIV wieku! Eliksir nie jest jednak wolny od skutków ubocznych, a jak każdy narkotyk, substancja jest uzależniająca. Czy Richardowi uda się powstrzymać od kolejnych wycieczek w zamierzchłe czasy?
Ciekawy pomysł z mentalnymi podróżami w czasie, chociaż liczyłam na to, że wątki z przeszłości będą bardziej powiązane z tymi z teraźniejszości. Problemy rodzinne Richarda momentami mnie nudziły, jednak obserwacja powolnego destrukcyjnego działania narkotyku i jego wpływ na zachowanie głównego bohatera była dość interesująca.