Ojciec Hanki odezwał się do niej po ośmiu latach nieobecności. Zaprosił ją do siebie. Okoliczności tak się ułożyły, że pojechała w Beskid Niski, chcąc między innymi poznać odpowiedzi na kilka pytań.
Dolina, parę domów, cerkiew, przyroda, cisza i spokój. Urokliwe miejsce, gdzie wszyscy się znają a wieści niosą ekspresowo.
Poznała mieszkańców, sąsiadów (niektórzy ekscentryczni), Joasię turystkę i Jona, rowerzystę obieżyświata. Znajomość z nimi nie trwała jednak długo, bo mężczyzna wyjechał a dziewczyna została brutalnie zamordowana.
Kto i dlaczego to zrobił?
Na to pytanie odpowiedzi szukała policja, ale też mieszkańcy wioski.
Zbrodnia zburzyła tu spokój.
Sekrety i tajemnice są tu nieustannie obecne. Każdy coś skrzętnie skrywa. Milczy. Zbywa zadawane pytania.
Interesujące przyrodniczo, podróżniczo i kulturowo jest miejsce akcji - Beskid Niski.
Całość składa się na interesującą lekturę z dreszczykiem napięcia. Nietuzinkowi bohaterowie dopełniają całości (Rzeźbiarz, Przewodnik, Peter, Jasiek i inni). A miejsce akcji okazuje się "strefą naprawiania swojego życia" dla jednych. Dla innych natomiast "strefą dążenia do ideału za wszelką cenę". Wiem, że to trochę tajemnicze, ale... tak trzeba, by nie popsuć przyjemności z poznania odpowiedzi.