Praktycznie co nowa książka autora, to coraz bardziej przekonuje mnie stwierdzenie, że nie pisze on pustych historii, a jedynie zawsze daje ostrzeżenie przed zbyt pochopnym zachowaniem. Tutaj wydaje mi się, że nawet młodsze, czyli nastoletnie osoby docenią ją najbardziej, gdyż ukazuje właśnie ich problemy. Pierwszym jest otyłość i brak szacunku do siebie. Bohaterka pomimo popularności jaką zdobyła, wciąż czuje się tą gorszą i jakiekolwiek oceny na swój temat kieruje właśnie na nadwagę. Nie widzi tego jaka jest mądra, ile dobrego zrobiła i jakie ma wnętrze. Uczucie bycia tą drugą nieco ją rujnuje, a jej rywalka na każdym kroku przypomina, że potrafi być od niej lepsza. Mamy poruszoną również wrogość do siebie z powodu popularności. Dziewczyna jest zazdrosna o karierę drugiej i robi wszystko, by uprzykrzyć jej źycie. Gdy tylko dowiedziała się, że pierwsza wyprawia bardzo ważną dla niej imprezę, od razu ogłasza w mediach własną, podobno dużo lepszą. Pomimo złości tej drugiej, postanawia skonfrontować się z nią i wyjaśnić powód zbieżności imprez tego samego dnia, jednak nie pójdzie nic po jej myśli. W tym samym czasie, kiedy druga, rusza na samotny spacer, ktoś traci życie. Zgadnijcie kto od razu zostaje oskarżony? Czy to nie dobry powód by pogrążyć sławę słabej psychicznie dziewczyny z lekką nadwagą? A może to zemsta za to, że...
No niestety nie napiszę czego, by zbyt wiele informacji bym zdradziła:-)
Jeśli chodzi o samą książkę, to jest niedługa i ma naprawdę sporo dialogów. Postacie bardzo dużo ze sobą rozmawiają, bo planują co mogą zrobić z imprezą, a później rozpoczyna się szok i nagonka na jedną z nich. Pomimo przyjaciół tak do końca nie każdy ich miał, a szczerość miała wiele do życzenia. Postacie są przedstawione w sposób podkreślający problematykę książki, nie dokładnie, bo czasami osobne rzeczy najbardziej zwracają naszą uwagę, które są istotne do fabuły. Myślę, że bohaterzy są bardzo prawdopodobni, a tym bardziej tematyka młodszych pokoleń. Autor wyolbrzymił ich problemy, by osoby z podobnym myśleniem były pocieszone, a te, które go nie mają, by bardziej zwracały uwagę na to co mówią bądź robią. Taka opowieść ku przestrodze. Jestem pewna, że młodsze pokolenie najbardziej będzie podekscytowane lekturą, bądź starsze, które ma nastoletnie dzieci:-)