Opinia na temat książki Dni, gdy kochałem cię najbardziej

Wydawnictwo Harper Collins Polska

Czytanie tej książki było sentymentalną i niezwykle wzruszającą przygodą.
Evelyn i Joseph , para staruszków , którzy w obliczu okrutnej diagnozy podejmują szokującą decyzję. Chcą odejść z tego świata razem. Na własnych zasadach i warunkach. Liczą się z konsekwencjami tego czynu. Informują swe dzieci i oczekują akceptacji i zrozumienia dla ich decyzji. Jednak jak to w życiu, nic nie jest oczywiste .
Retrospekcja pozwala pokazać ich życie wielowymiarowo. Uzewnętrznić blaski i cienie , nazwać chwile słabości , wyeksponować to co było wartościowe i piękne.
Małżonkowie trwają przy wspólnie podjętej decyzji , co nie znaczy , że nie mają chwil zwątpienia w jej słuszność. Dzieci są dla nich wielkim wsparciem .
Książka ta jest pięknym hymnem pochwalnym na cześć miłości. Takiej , która narodziła się w młodości i trwa sześćdziesiąt lat. Poddawana licznym próbom i wyzwaniom , ale jest niezłomna i niezniszczalna. Mimo wszystko. I jeśli już raz zakwitła - to trwa w swej pełni jak ogród pielęgnowany przez Evelyn i Josepha.
Na podkreślenie zasługuje piękny styl literacki jakim posługuje się Autorka. Właśnie tak należy pisać o miłości.