Wracamy w Bieszczady!!! Kiedy dowiedziałam się, że Emilia Szelest wydała druga część swojej serii Bieszczadzkie demony, nie mogłam się doczekać kiedy ją przeczytam. Mam już ją za sobą, była to świetna lektura, która za szybko mi się skończyła i do tego to zakończenie... Ale po kolei. Jak pamiętacie, w ,,Licho nie śpi" Magda Jaskólska i Damian Ant... Recenzja książki Diabli taniec
☀️"- I co? Nawet tu cię dogoniła? - Co? (...)- Przeszłość. To przed nią uciekłeś w Bieszczady, prawda? - A tak... Cóż, przeszłość zawsze cię dogoni, nieważne, jak daleko uciekniesz. Ale dziś jestem gotowy stawić jej czoła" ☀️"Zaufałaś mi...- szepnął rozedrganym głosem - Nie miałam powodów, by tego nie robić...- Pocałowała go czule" ☀️"Światło rząd... Recenzja książki Diabli taniec
"Diabli taniec" to kontynuacja serii o Bieszczadzkich Demonach. Serii, która jest chyba moją ulubioną jeśli chodzi o tego typu literaturę. Kontynuujemy losy Magdy i Damiana, więc warto znać 1 część serii (trochę tu nawiązań do "Licho nie śpi" i jako smaczek - do bohaterów innej powieści Pani Szelest). Tym razem oprócz gorącej atmosfery (a iskrzy ... Recenzja książki Diabli taniec
"Diabli taniec" to drugi tom serii Bieszczadzkie demony. Kontynuacja losów Magdy i Damiana. Jeśli nie czytaliście poprzedniego tomu to koniecznie od niego zacznijcie gdyż tutaj pierwszy rozdział to pewnego rodzaju przypomnienie i jednocześnie spoiler zakończenia części pierwszej. Podczas koncertu odnalezione zostają ciała kilkorga młodych ludzi. ... Recenzja książki Diabli taniec
Niedzielne popołudnie spędziłam leniwie, bo z książką. Jak możecie się domyślić po okładce to "Diabli taniec" a autorką jest dobrze już znana pewnemu gronu - Emilia Szelest. Dla niewtajemniczonych nadmienię, że jest to druga część serii "Bieszczadzkie demony". I tym razem także zadziałał na mnie styl pisarki, od którego nie sposób się było oderwać... Recenzja książki Diabli taniec
„To właśnie przy tym mrocznym mężczyźnie, pełnym demonów i sekretów, kolejny raz poczuła się bezpiecznie. Może była szalona?” Kiedy myślę, że Emilia Szelest już niczym mnie nie zaskoczy, ona pokazuje jak bardzo się mylę. „Licho nie śpi” postawiło poprzeczkę dość wysoko, ale po „Diablim tańcu” wciąż zbieram szczękę z podłogi. Dosłownie pochłonęłam... Recenzja książki Diabli taniec