Uwielbiam reportaże i od czasu do czasu staram się wynaleźć taki, który poruszy i wywoła emocje.
Najczęściej sięgam po dość kontrowersyjne, niełatwe w odbiorze dla dzisiejszego świata.
Tym razem nie mam wątpliwości, że to książka, która bardzo otworzyła mi oczy.
Nie wiem, kto z Was słyszał o "Demonie w Watykanie". Jednak w głowie mi się nie mieści, że to wydarzyło się naprawdę. W cywilizowanym świecie, pod okiem najwyższych głów Kościoła.
Maciel to doskonały manipulator — człowiek, który czuł się bezkarny za życia. Nawet u kresu swoich dni nie odczuwał skruchy. Nie uważał, że jego postępowanie było karygodne. Ciężko mi uwierzyć, że taka osoba może zawładnąć umysłami i sercami tak wielu ludzi.
To ulubieniec Jana Pawła II, ksiądz. To nie jedyne role, jakie przyjął w swoim życiu. Jednocześnie był "mężem" dwóch kobiet, a każda mieszkała w innym kraju. Był ojcem. Założycielem Legionistów Chrystusa, a do tego pedofilem. Kłamcą, oszustem i katem. Mało?
Właśnie ta pozycja idealnie przybliżyła mi tę postać, bo szczerze mówiąc, wcześniej nie zagłębiałam się w historię tego potwora. Jak do tego doszło, że posiadał takie względy u papieża, a jego występki uchodziły mu płazem? Kto stał za jego grzechami? Komu zależało na tym, żeby je wyciszyć i aby nigdy nie dotarły do opinii publicznej?
Warto przeczytać! Bardzo dobry reportaż, który jasno stawia sprawę. Niestety ma w sobie jeden minus. Dużo bardziej szczegółowo chciałabym prz...