Nie spodziewałam się, że historia Dasha i Lily będzie miała trzecią część, ale jak zobaczyłam kolejny tom w zapowiedziach wydawniczych to wiedziałam, że muszę go przeczytać.I jestem całkiem zadowolona z tej części.Była to naprawdę słodka opowieść osadzona w Londynie z mnóstwem nawiązań do piesków,którą szybko się czytało i która była bardzo przyjemnie napisana,na tyle bardzo,że przez całą historię po prostu się płynęło i ciężko było się od niej oderwać,jednocześnie była to naprawdę klimatyczna książka,bo podczas czytania niektórych scen sama czułam się, jakbym była na spacerze po Londynie wraz z bohaterami,i chociaż mi trochę zabrakło tego świątecznego klimatu,który był dużo bardziej wyczuwalny w dwóch poprzednich tomach,to i tak świetnie się przy tej książce bawiłam.Ale niestety jak dla mnie Dash i Lily na początku są trochę irytujący,bo przez to,że są zagubieni i nie wiedzą,czego chcą od życia mówią i robią bardzo głupie rzeczy,ale czym dalej tym jest coraz lepiej i na końcu są bardzo uroczy i nie da się ich nie lubić.